Pierwsza wizyta w Nowym Roku okazała się niezwykle owocna. Była to ostatnia szansa na obserwacje w tym miejscu przed zamarznięciem, gdyż w kolejnych dniach nastały większe mrozy, które skuły zbiornik i trzeba będzie dłużej poczekać, aż lód puści.
Ptaków wodno-błotnych na zbiorniku było blisko 5000 osobników! Oczywiście najwięcej ponad 2000 stanowiły krzyżówki, ale wyjątkowo dużo było również nurogęsi 740 osobników. Warto też wspomnieć o bardzo dużej liczbie jak na styczeń łysek bo aż 471 os. W tej masie ptaków nie zabrakło również rzadszych okazów. Trafiło się stadko 12 uhli oraz aż 42 ogorzałek. Pod Barkowicami można było popatrzeć na wszystkie 3 gatunki występujących u nas łabędzi czyli: łabędzie nieme, krzykliwe oraz czarnodziobe . Pierwsze dwa gatunki są lęgowe w naszym kraju zaś łabędź czarnodzioby pojawia się u nas tylko na przelotach oraz czasem zimuje. W cofce zbiornika przebywało też stadko 45 gęgaw naszych rodzimych lęgowych dzikich gęsi. Z rzadkich ptaków warto wymienić jeszcze pojedynczego szlachara - bardzo rzadko obserwowanego w centrum kraju oraz jeszcze rzadszą hełmiatkę, która tylko sporadycznie jest stwierdzana u nas zimą, choć w zeszłym roku zimował samiec poniżej zapory zbiornika. Być może był to ten sam osobnik. Całe towarzystwo było często płoszone przez aż 7 bielików. Mimo uporczywego zimna -8 stopni Celsjusza w dzień oraz silnego wiatru warto było zmarznąć.
(S.K.)