Miniony weekend stał pod hasłem Urodzin Łodzi, ale w zielonej i zarazem leśnej części miasta, w Lesie Łagiewnickim, leżącym już w granicach Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich, odbywało się „Święto Motyli Nocnych”.
Prezentacja wypełniona pięknymi fotografiami rozpoczęła od standardowego pytania: „Chłopak, czy dziewczyna?” i po wyjaśnieniu kilku reguł niezbędnych przy oznaczaniu i zwróceniu uwagi na wygląd czułków, niemal wszyscy w kolejnej części wieczoru, przy omawianiu plenerowej wystawy, bez trudu radzili sobie z odpowiedzią, oglądając wielkoformatowe fotografie. Następnie mogliśmy posłuchać o strategiach przetrwania motyli, a więc zarówno o nieszablonowych, ewolucyjnie wykształconych sposobach ukrycia (mimetyzmu), jak i dla porównania – o metodach na odstraszanie polujących na nie drapieżników za pomocą uniwersalnego języka kolorów: czerwony, czarny, żółty i biały, oznaczających coś toksycznego, trującego bądź co najmniej niejadalnego. Wykład obfitował w motyle anegdoty nawiązujące do kultury masowej, świata mediów i … historii sztuki. Wnikliwy obserwator może odnaleźć w rysunku motylich skrzydeł obraz Muncha, a nawet popularne emotikony. Wszystko może być nauką, każdy może być odkrywcą, dopóki nosimy w sobie ciekawość świata! I niech to będzie podsumowaniem fascynującego spotkania z motylami podczas pewnej wyjątkowej letniej nocy. Choć liczba i feeria kolorów odwiedzających rozwieszone płótno owadów, była jak ze snu, to pod czujnym okiem prowadzącego, każdy z nich został udokuemntowany i oznaczony, co stanowi dowód, że wydarzenie odbyło się na jawie. Najpierw pieniki, później szerszenie, biegaczowate i wreszcie motyle! Największy z miernikowcowatych, czyli Miernik zieleniak oraz mniejszy, ale też ciekawy Plamiec leśniak, przedstawiciel wachlarzykowatych - boczanka brązowianka, przedstawiciele sówkowatych, np. rolnica i piórolotkowatych, czyli eteryczny i najczęściej występujący Piórolotek zwyczajny.
Wydarzenie zgromadziło osoby, jak się okazało, nawet z oddalonych części województwa, za co serdecznie dziękujemy! Każdy uczestnik mógł wziąć okolicznościową przypinkę ze zdjęciami makro autorstwa naszego prowadzącego Jacka Nowaka z najbardziej widowiskowymi gatunkami bohaterów spotkania.